Alla inlägg den 4 december 2014

Av Kasia - 4 december 2014 07:58

Po pełnym wrażeń listopadzie rozpoczął się pełen oczekiwań (i oczekiwania przedświątecznego) grudzień.

Nasze własne ozdoby świąteczne i iluminacje świetlne wystartowały z niewielkim opóźnieniem w porównaniu do sąsiadów "z podwórka" i całej Szwecji. Jednak już drugiego grudnia pobiegłam do sklepu po moje pierwsze w życiu firanki świąteczne! Mąż marudził i prosił o takie odkąd jeszcze nawet nie był moim mężem, chociaż to on umie nawlekać igłę w maszynie do szycia, a nie ja; a role w naszym gospodarstwie domowym są podzielone 50/50 a może nawet 40/60 na moją korzyść.

Efter en händelsefull november är det dags för en förväntansfull (och full av höga förväntningar) december.

Vårt eget julpyssel och julbelysning fick en något sen start pga olika anledningar. Iaf den andra december var jag redan iväg för att införskaffa julgardiner. Mannen har sedan länge efterfrågat sådana, tom innan han blivit min man, fast det är han som kan hantera en symaskin i vårt hushåll och inte jag.


Tak więc stoję drugiego grudnia wieczorem z żelazkiem w dłoni w naszej pralni, gładzę te świąteczne wzory i czuję się taka kobieca, taka sexy-światecznie-kobieca. Uczucie nowe i trudne do opisania. Trwa około 13 sekund.

Och där står jag i vår tvättstuga och stryker nya gardiner och känner mig sådär lagon kvinnlig, sexig, julaktig. En ny, obekant känsla som får vara i cirka 13 sekunder.


Z piętra słyszę nawołujący głos Ojca mojego Syna, chodź szybko!

Po kilku chwilach stoję w tej samej pralni i spłukuję piżamkę Synka próbując odróznić światła radiowozów policyjnych od kawałków marchewki, które zwrócił. I rozmyślam nad tym, kiedy człowiek staje się rzeczywiście dorosły. Dojrzały. I myślę sobie, że może tego dnia (nocy?!) kiedy grypa żołądkowa własnego Dziecka nie przyprawia o odruchy wy.... własne. Jest fokus, koncentracja, zadanie do wykonania. I noc przy Dziecku, które budzi się co pół godziny, i dzień przy Dziecku, które pije kisiel jagodowy łyżeczkami od herbary.

Dzień w zamknięciu, który kończy się potwornym bólem głowy, który nie przejdzie, jeśli nie wezmę odpowiedniego lekarstwa i nie prześpię odpowiedniej liczby godzin.

Jag hör jag ett rop från övervåningen: kan du komma?

En stund senare står jag i samma tvättstuga och sköljer en barnpyjamas. Försöker urskilja polisbilslampor och små morotsbitar och funderar när man har blivit vuxen. Mogen. Kanske just den dagen (natten?!) då magsjuka inte får en att känna kräckreflexer själv. Det finns fokus, koncentration, en uppgift att klara. Och nattvaka vid ett Barn som kräks varje halvtimme, och dagvaka och blåbärssoppa som drickt med tesked.

En instängd dag som slutar meh djävulsk migrän som kräver rätt medicin och rätt antal sömntimmar.

 

I dzisiejszy poranek, z napuchniętą twarzą ale i z nieśmiełym błyskiem w oku, w ciszy, w ciemności, mózg powoli zaczyna pracować. Przypomina mi, że jestem też zdaje się blogerką, tak napisali przynajmniej w wysokich obcasach. Wcześniej nie miałam śmiałości użyć tego słowa. Ani potrzeby.

Och så ett svullet ansikte en tidig morgon men en liten glimt i ögat iaf, i mörker, tystnad hjärnan börjar sakta vakna till liv. Jag kommer på att jag är numera även en bloggerska. Så säger en polsk dagstidning iaf så det går inte att neka. Fast jag aldrig vågar kalla mig det. Aldrig behövt.


I nasuwa się refleksia. Czy można być wszystkim jednocześnie? Czy można wszystko robić najlepiej na świecie? Cały czas? Ile powinien od siebie wymagać ZDROWY człowiek? I po co?

En tanke dyker upp. Hur många saker kan man vara samtidigt? Och göra dem med färstklassigt resultat? Jämt. Hur höga krav kan man ställa på sig själv? Och varför?


Leżąc obok bladziutkiego, osłabionego Dziecka, podczas, kiedy ten post czekał na swoje zakończenie, pomyślałam wreszcie, że chyba trzeba się nauczuć chcieć wszystkiego i niczego jednocześnie. A co przez to mam na myśli... w następnym wpisie.

Teraz najbardziej na świecie chcę być Mamą.

Liggandes (hej M, där skrattade du till!) bredvid min bleka, svaga Son, medan denna text väntade på att bli klar, fick jag till sist en tanke, att man kanske måste lära sig att vilja vara allt och inget samtidigt?

Och vad menar jag med det? Det berättar jag nästa gången.

För nu vill jag vara Mamma mest av allt i hela världen.


Love and peace within!   


Presentation


Embracing the NOW, Zebra-style.

Links

Ask Kasia

16 besvarade frĺgor

Latest Posts

Categories

Archive

Guest Book

Calendar

Ti On To Fr
1 2
3
4 5 6
7
8
9
10
11 12 13 14
15
16
17 18
19
20
21
22 23
24
25
26
27 28
29
30
31
<<< December 2014 >>>

Tidigare år

Search

Statistics


Skapa flashcards