Direktlänk till inlägg 10 december 2015

Moja Historia Miłosna

Av Kasia - 10 december 2015 19:42

Kochani,

dla Klubu Polki na Obczyżnie napisałam pewien tekst. O Miłości.
Dziś go opublikowano.
Zapraszam Was najgoręcej do przeczytania. Podobno warto dwa razy.
Tekst znajduje się pod tym linkiem

  

/Kasia

 
 
Ingen bild

Mango

11 december 2015 00:08

Bardzo poruszajaco oddalas ten prawdziwy charakter wewnetrznych zmagan z tym co mozna dac z tym co uwaza sie , ze powinno sie dac z siebie w zwiazku, w zyciu. Na dluzsza mete nie da sie tego przejsc bez dbania o siebie, w kazdym tego slowa znaczeniu. Ten komu lzy pojawiaja sie w trakcie czytania ten poznaje siebie w tym oryginalnie ale i pieknie napisanym tekscie, ten rozumie... ten wie ... I tu jest miejsce na uscisk serdeczny, dla Ciebie, gdzies tam w Swiecie... przesylam ...

Kasia

16 december 2015 02:02

Dziękuję Mango, za uścisk i za miłe słowa :)

Nie ma nic bohaterskiego w odmawianiu sobie opieki nad samym sobą.

Być może jest tak, że kiedy łzy pojawiają się podczas pisania, pojawiają się też w trakcie czytania... Może?

Błędy popełnia się z niewiedzy, i często w dobrej wierze. Najpiękniejsze jest to, że można sobie pozwolić na zmianę, na przewartościowanie swojego życia. Uratować siebie.

Wierzę w to!

Uściski, K

 
Ingen bild

Maryla

12 december 2015 18:57

Czytam, i czytam,i czytam...Odnajduje siebie sama ale tylko troche. Ale czuje ten bol,ten strach,ta rozpacz. Tez tam kiedys bylam ale w innym kontekscie.Nie majac zadnej szansy na kontrolowanie sytuacji obcinalam sobie bardzo krotko paznokcie,bardzo krotko.Gdzies w srodku mialam mimo wszystko jakas nadprzyrodzona sile i przekonanie,ze podolam,ze dam rade i ze wszystko bedzie lepiej,inaczej. I tak tez sie stalo. Az do nastepnej,bolesnej porazki.Kiedy to wyschly wszystkie lzy a jedynie co pozostalo to rozpacz,krzyk z glebi mojego jestestwa, krzyk zranionego smiertelnie zwierzecia. Uratowalo mnie male stworzenie,moj piesek. Ogrzewal mnie,lizal mnie po twarzy,merdal ogonkiem i byl zawsze blisko. Patrzyl sie z miloscia i niepokojem w moje oczy. Mimo woli usmiechalam sie do niej i wychodzilysmy na spacer. Natura i swieze powietrze ratowaly mi obolala dusze, Russin swoja obecnoscia dawala mi poczucie bezpieczenstwa i pocieszenie. Byla tez inna osoba ktora to chciala przejac moj bol,zebym ja mogla troche odetchnac. To byla moja dorosla corka. Przezylam w kazdym badz razie i po 4 latach doszlam do siebie. Pieknie piszesz o sobie,Kasiu. Jestem niezmiernie ci wdzieczna za twa szczerosc. Dodajesz mi skrzydel.Usciski

Kasia

16 december 2015 01:58

Ty tez Marylko pięknie się dzielisz przeżytym bólem, na którym wyrósł piękny kwiat dojrzałej kobiety. Silny a zarazem delikatny. Wdzięczny i piękny.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Tylko czasem na zrozumienie tego trzeba czekać latami. Ból i trudne doświadczenia kształtują pięknych, mądrych ludzi. Pokazują kto w naszym życiu jest tak na prawdę ważny. Nic oprócz wdzięczności nie widzę za to w tej chwili.

Życie jest tajemnicze i piękne.

Oddanie drugiej istoty - ludzkiej, czy też nie - może nam uratować życie. Wdzieczność. Jeszcze więcej wdzięczności!

Uściski :-*

Från
    Kom ihåg mig
URL

Säkerhetskod
   Spamskydd  

Kommentar

Av Kasia - 7 juli 2016 16:09


Widzę, że ciągle jeszcze jest sporo osób, które zaglądają tutaj :) Bardzo mi miło <3   Przypominam jednak, że nowe wpisy pojawiają się od ponad miesiąca pod innym adresem: www.blog.zebrazone....

Av Kasia - 3 juni 2016 17:54

Dzisiejszy wpis z nowej platformy bloga ZebraZone: www.blog.zebrazone.seDla tych, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowego adresu :)Bardzo ciężko pracowałam przez ostatnie tygodnie. Za ciężko.Tak ciężko, ...

Av Kasia - 1 juni 2016 12:00


Drodzy Kochani! Czas ruszać dalej. Czas wyjść poza granice strefy komfortu.   ZebraZone trzyma mnie w pionie. W głębi mojego najmiętszego serca wiem, że jest nas więcej, tych, którym utrzymywanie pion...

Av Kasia - 31 maj 2016 22:06

To mój przedostatni tekst na tej stronie.   Czterysta dziewięćdziesiąty czwarty. Ponad dwa lata karmienia tego wyrostka własną krwią, siłą. Wiarą. Że coś z niego wyrośnie. Że p...

Av Kasia - 26 maj 2016 08:55

Za chwilę wychodzę do pracy. W deszcz. To nic. To mi nie przeszkadza. Tylko brak czasu trochę naciska a tu ważny temat do poruszenia!   Czuję się w obowiązku ostrzec Państwa przed niebezpieczeństwem ...

Presentation


Embracing the NOW, Zebra-style.

Links

Ask Kasia

16 besvarade frågor

Latest Posts

Categories

Archive

Guest Book

Calendar

Ti On To Fr
  1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23 24
25
26
27
28
29
30
31
<<< December 2015 >>>

Tidigare år

Search

Statistics


Ovido - Quiz & Flashcards