Alla inlägg den 8 mars 2016

Av Kasia - 8 mars 2016 13:46

Czy dzień kobiet jeszcze bardziej naświetla przepaść między płciami?


Pierwsze wspomnienia mojej (samo)świadomości i autonomicznych poglądów mają związek z wojną płci.

Wojną, której nie rozumiałam i nie popierałam. Uważałam odmienność chłopców za śmiertelnie ekscytującą i... potrzebną. Uważałam, i w tym względzie do tej pory nic się właściwie nie zmieniło, że nasza odmienność ma swój sens i cel. I że jest piękna. Że dzięki temu potrzebujemy siebie nawzajem i się dopełniamy. Jako RÓWNOWARTOŚCIOWE składniki jednego równania.


Dość postępowy pogląd jakieś 25 lat temu w małym miasteczku na wschodzie Polski.

Wszystkie  dorosłe kobiety narzekały wtedy na swoich "starych". Miało się wrażenie, że wiązki romantyczne to jedno pasmo nieszczęść. Odstraszające!


Trochę później, gdy mój ówczesny chłopak wstydził się wyjść ze mną "do miasta", bo notorycznie nie podkreślałam talii i do spódnicy zakładałam trampki, nasze drogi się rozeszły...

Ale nie tak od razu.

Nie umiałam tak od razu zdiagnozować tego, że autonomia i stanowienie o sobie jest mi koniecznie potrzebne do życia. Bardziej, niż jakiś "chłopak do chodzienia".


Jeszcze tochę później, ba! dużo później, ocknęłam się jak ze snu, w środku relacji damsko-męskiej, w której trwała nieświadoma przepychanka o terytorium. Kto ma racje? Kto zmywa? Kto ma więcej autonomii? - śmieszne, bo w przepychance brałam udział sama ;) Mocowałam się z demonami, które przytargałam na drugą strone Bałtyku, a które tutaj nie miały zastosowania.


Jeszcze jeszcze później, czyli całkiem niedawno, okazało się, że mój obraz siebie, jako kobiety i człowieka jest na tyle spaprany, że kosztował mnie zdrowie. Potrzeba czucia się potrzebnym. Chęć wyręczania wszystkich. Syndrom zostaw-sama-zrobię-lepiej. Perfekcjonizm. Brak asertywności. Nieumiejętność stawiania granic. I królowa wszystkich wad: "co powiedzą o mnie inni", czyli WSTYD i STRACH przed byciem osądzoną jako zła kobieta/matka/żona/opiekunka ogniska domowego.

(Rezultat? Domy pełne Żelaznych Dam - kliknij jeśli jeszcze nie czytałaś/-eś!)


Po co to opowiadam?

Sama nie wiem. Może, żeby lepiej zrozumieć, gdzie stoję w swoich poglądach na równouprawnienie kobiet dzisiaj?


Tutaj, w Szwecji mówi się dziś głównie o równym traktowaniu obu płci na rynku pracy, jednakowych wynagrodzeniach i duskutuje sensowność parytetu na stanowiskach kierowniczych czy w polityce. Dlatego, że równouprawnienie w życiu prywatnym jest tu faktem.


Dlatego moje małe przesłanie dla Wszystkich Moich Sióstr Polek w Polsce jest takie, że to właśnie w zaciszu domowym muszą i będa zachodzić te najważniejsze zmiany. W wielku domach już zachodzą, ale nie we wszystkich, więc nadal trzeba o tym mówić, wrzeszczeć, krzyczeć! Że jeśli same nie damy sobie prawa do emancypacji, wyzwolenia się z naszych ról matek zbawicielek, to nikt inny nam tego prawa nie da.

Bo chłop umie sobie ugotować, chłop umie właczyć odkurzacz i pralkę. Dać choremu dziecku syropek.

Tak samo, jak baba umie wbić gwóźdź czy zabrać samochód do warsztatu. Albo być szefem i rządzić twardą ręką. Jeśli chce.


Pisząc te słowa celebrowałam tak oto zupełnia sama ze sobą:

 

nie czekając aż "chłop" mój sobie przypomni, że dziś ósmy marca.


Pani Kochana, chcesz mieć dziś świeże kwiaty na stole? To sobie kup!

Miły Panie, zamiast szukać dziś ostatniego wpółzwiędłego wiechecia kwiatów w drodze do domu po pracy, biegnij zrobić kolację i pozmywaj. To żadne bohaterstwo, to naturalna kolej rzeczy!


Love and peace within!


Presentation


Embracing the NOW, Zebra-style.

Links

Ask Kasia

16 besvarade frĺgor

Latest Posts

Categories

Archive

Guest Book

Calendar

Ti On To Fr
 
1
2 3
4
5
6
7 8
9
10
11
12
13
14
15
16
17 18
19
20
21 22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
<<< Mars 2016 >>>

Tidigare år

Search

Statistics


Ovido - Quiz & Flashcards